Mróz ścisnął tak mocno, że nasz zalew nie miał szans, musiał uznać wyższość zimy. Wszędzie jak okiem sięgnąć lód i biel. Prawdziwie majestatyczny krajobraz. Jedynie gromadki rozentuzjazmowanych ludzi przemierzają ten niesamowity bezkres, śmiejąc się i ślizgając.
Zapraszam na wędrówkę po lodzie.
Już nie boję się chodzić po lodzie :))
OdpowiedzUsuń