W jeden z tych gorących majowych wieczorów wybraliśmy się na randkę na stare miasto.
Odżyły wspomnienie z Włoch, kiedy siedzisz w restauracyjnym ogródku nad wielką markizą i czekasz aż powietrze przestanie falować z gorąca. Atmosfera jest leniwa i powolna, a kolorowi ludzie szczebiocą dookoła Ciebie. Dobre jedzenie, lokalny trunek i czas, który przecieka niespiesznie przez palce. Tak, to był taki sam wieczór, tylko spędzony lokalnie w naszym mieście. Niezapomniane chwile.
Zdjęcia zrobione w ogródku restauracyjnym w środku starego miasta, na rynku. Aż trudno uwierzyć, że wszędzie dookoła kamienice i bruk.
Zdjęcia zrobione w ogródku restauracyjnym w środku starego miasta, na rynku. Aż trudno uwierzyć, że wszędzie dookoła kamienice i bruk.
No i oczywiście moja gorąca randka !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz